Strony

niedziela, 31 sierpnia 2014

Dwukolorowe babeczki


Przygotowanie:25 minut
Czas pieczenia: 15 minut

Nie pamiętam już skąd mam ten przepis może od mamy albo z jakiejś gazety w każdym razie mam go juz od dawna tylko że oryginalnie była to jakaś babka lub placek, ja postanowiłam zrobić takie dwukolorowe babeczki. To bardzo prosty przepis a babeczki znikają w oka mgnieniu.


Składniki na 20 babeczek – każda około 192 kalorie
  • 1i ½ szklanki maki (240g)
  • ½ szklanki maki ziemniaczanej (70g)
  • 6 jaj
  • 1/2 szklanki cukru
  • kostka masła
  • duże opakowanie cukru waniliowego (30g)
  • 2 czubate łyżeczki kakao (10g)
  • płaska łyżeczka proszku do pieczenia


Masło stopić w rondelku na bardzo małym ogniu lub w kąpieli wodnej, ostudzić. Jaja ubić z cukrem i cukrem waniliowym aż masa podwoi swoja objetość. Mąkę i proszek do pieczenia przesiać przez sito odłożyć 2 łyżeczki a resztę dodać do ubitych jaj z cukrem. Nadal mieszając dodawać stopniowo stopione masło. Gotową masę podzielić na dwie części do jednej dodać odłożone dwie łyżeczki mąki a do drugiej dwie łyżeczki kakao. Przygotować 20 papilotek, do każdej wkładać po łyżeczce jasnej i ciemnej masy. Piec 15 minut w temperaturze 170˚C.

czwartek, 28 sierpnia 2014

Kurczak z grzybami i czarną fasolą




Przygotowanie:15 minut
Czas smażenia: 13 minut

Dziś kolejny przepis w którym wykorzystuje się czarną fasolę chińską, pisałam o niej już wcześniej przepisy z tym składnikiem można znaleźć tutaj. Oryginalną wersję tego przepisu można znaleźć tutaj, poniżej moja nieco zmieniona wersja tej potrawy.

Składniki na 2 porcje – każda około 630 kalorii

  • 3 łyżki oleju roślinnego
  • 2 małe piersi z kurczaka (300g)
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 cm imbiru (łyżeczka startego imbiru)
  • 175g grzybów portobello (3 duże grzyby)
  • ½ łyżeczki vegety
  • 4 dymki
  • 2 małe główki pak choi (200g)
  • 2 łyżki wina ryżowego
  • 2 łyżki chińskiej czarnej fasoli (black beans)
  • ½ opakowania chińskiego makaronu (150g)
  • 2 łyżki ciemnego sosu sojowego


Piersi z kurczaka pokroić na cienkie paseczki wzdłóż włókien. Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę, imbir obrać i zetrzeć na tartce lub pokroić w plasterki wzdłóż włókien i przecisnąć przez praskę. Grzyby obrać i pokroić w plasterki o grubości 0.5cm. Dymkę umyć, przekroić wzdłuż a następnie na około 4cm kawałki. Odciąć końcówkę pak choi tak by oddzieliły się od siebie liście a następnie każdy liść przekroić wzdłóż na pół (pak choi to takie chińskie warzywo jeśli nie uda wam się go dostać można zastąpić kapustą pekińską).

W dużym garnku zagotować wodę, wlać łyżkę oleju i wyłączyć gaz. Woda będzie nam potrzebna do ugotowania makaronu.

W woku rozgrzać pozostałe 2 łyżki oleju, dodać kurczaka i smażyć około 5 minut na dużym ogniu potrząsając wokiem lub ciągle mieszając by kurczak zarumienił sie z każdej strony (uwaga w kuchni chińskiej używamy naprawdę dużego gazu wszystko smaży sie krótko za to intensywnie dlatego nie odchodzimy od woka tylko wciąż mieszamy, nie trzymajcie się też ściśle czasu jaki podaję każdy ma inny wok i inny gaz więc trzeba samemu zobaczyć czy kurczak już się zarumienił a nie spalił lub przykleił do dna patelni lub woka).

Następnie dodać czosnek, imbir i grzyby, posypać vegetą i smażyć na dużym ogniu około 4 minut ciągle mieszając. Dodać dymkę, pak choi, wino ryżowe i czarną fasolę, smażyć kolejne 2 minuty. Równocześnie wrzucić makaron do wrzątku i włączyć gaz, gotować makaron 2 minuty. Szybko odcedzić makaron i wrzucić go do woka, dodać sos sojowy i gotować jeszcze 2 minuty. Podawać od razu.

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Tęcza



Przygotowanie: 2 godziny
Czas oczekiwania: 8 godzin

Takie kolorowe galaretki znalazłam tutaj na stronie stylowi.pl, nie było jako takiego przepisu ale różne pomysły na wykorzystanie galaretki. Mi najbardziej spodobały się kolorowe kostki w paseczki.
Ich nazwę wymyśliłam sama bo przypominają mi tęczę choć tęcza ma 7 kolorów ale 2 z nich są odcieniami fioletu więc tak jakby są wszystkie choć fioletowa powinna być ostatnia. 
Najtrudniej było znaleźć niebieską galaretkę, ale w końcu znalazłam. Długo zabierałam się do zrobienia tego prostego deseru głównie dlatego że jest on bardzo prosty w wykonaniu ale zabiera sporo czasu i choć nie trzeba non stop w kuchni stać trzeba co 30-40 minut zajrzeć do galaretki, efekt za to jest rewelacyjny.

Składniki na 32 porcje – każda około 60 kalorii
  • 1.8 litra mleka
  • 6 łyżek żelatyny
  • 6 łyżeczek cukru waniliowego
  • 6 galaretek w różnych kolorach (żółta, pomarańczowa, czerwona, fioletowa, niebieska i zielona)

Do zrobienia tego deseru użyłam blachy do pieczenia ale można użyć jakiegoś pojemnika z płaskim dnem, można też zrobić tort. Ja w obawie że galaretka przejdzie metalowym posmakiem wyłożyłam blachę folią spożywczą dzięki temu łatwo wyjęłam galaretkę z blachy ale folia zwijała się przy wylewaniu każdej kolejnej warstwy więc może papier do pieczenia lub folia aluminiowa byłyby lepsze. Tak przygotowaną blachę wstawić do lodówki.

Żeby każda warstwa miała taką samą grubość użyłam dzbanka z miarką. Każda warstwa składała się z 300ml płynu. Najlepiej przed rozpoczęciem pracy wlać do pojemnika lub blachy której będziecie używać 1800ml wody żeby sprawdzić czy wszystko się zmieści. Moja blacha miała wymiary 20cm x 40cm a gotowa galaretka miała około 4.5cm wysokości.
Zaczynamy od mleka, do garnka wlać około 150 ml mleka, gdy mleko mocno się podgrzeje przelać je do dzbanka dodać łyżkę żęlatyny i łyżeczkę cukru waniliowego. Wszystko dokładnie wymieszać do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny, następnie dopełnić dzbanek do 300ml zimnym mlekiem z lodówki (w ten sposób galaretka szybciej się schłodzi). Dzbanek wstawić do lodówki by mleczna galaretka całkowicie wystygła (jeśli płyn jest wciąż ciepły należy chwilę odczekać). Zimną galaretkę wylać na blachę, ponieważ jest to tylko cienka warstwa galaretka powinna się szybko ściąć.
W tym czasie przygotować kolejną warstwę. Do dzbanka wlać około 150ml wrzątku, dodać galaretkę smakową u mnie fioletowa. Wszystko dokładnie rozmieszać do całkowitego rozpuszczenia galaretki, na koniec dopełnić dzbanek zimną wodą do 300ml. Najlepiej byołoby przgotować sobie przegotowaną wodę i przchowywać ją w lodówce. Dzbanek z galaretką wstawić do lodówki. Gdy galaretka będzie zimna jeszcze raz wszystko wymieszać i wylać galaretkę na poprzednią mleczną warstwę. Uwaga galaretka musi być zimna ale wciąż płynna jeśli wylejemy ją zbyt szybko rozpuści nam się poprzednia warstwa. Ja chłodziłam moje warstwy przez jakieś 30-40 minut.
Po pierwszej kolorowej warstwie przygotowujemy kolejną mleczną warstwę, następnie warstwę kolorową i tak do wyczerpania wszystkich kolorów. Razem powinno być 12 warststw zaczynając od mlecznej a koncząc na kolorowej. U mnie wastwa mleczna, galaretka fioletowa (owoce leśne), warstwa mleczna, galaretka truskawkowa, warstwa mleczna, galaretka pomarańczowa, warstwa mleczna, galaretka cytrynowa, warstwa mleczna, galaretka zielona (kiwi może też być agrestowa), warstwa mleczna i na końcu galaretka niebieska. Życzę powodzenia, no i smacznego oczywiście.

piątek, 22 sierpnia 2014

Paluszki rybne z łososia w parmezanie



Przygotowanie: 10 minut
Czas pieczenia: 15 minut

Przepis pochodzi z programu kulinarnego Giady de Lauretis „Everyday Italian” oryginalną wersję tego przepisu można znaleźć tutaj.
Ja zmieniłam trochę proporcje tak by wyszlo mniej wiecej 10 paluszków i żeby nie zostało nic mąki i bułki tartej. Paluszki są bardzo smacze a do tego piecze się je w piekarniku a nie w głębokim oleju.


Składniki na 2 porcje (10 paluszków) – każda porcja około 448 kalorii
  • 400g surowego filetu z łososia
  • 3 łyżki mąki (30g)
  • ¼ łyżeczki soli
  • szczypta świeżo mielonego pieprzu
  • białko z dużego jajka (lub średniej wielkości jajko)
  • 5 płaskich łyżek bułki tartej (35g)
  • ¼ szklanki tartego parmezanu
  • łyżeczka vegety (lub ulubionej przyparawy do ryb)
  • łyżka oleju rzepakowego
Filet z łososia umyć w zimnej wodzie, osuszyć papierowym ręcznikiem i przekroić w poprzek tak by uzyskać 2 płaskie filety, następnie każdy z nich pokroić na 5 części tak by powstało 10 paluszków rybnych.

Przygotować trzy miseczki do pierwszej wsypać mąke, sól i świeżo mielony pieprz do drugiej wbić białko i roztrzepać widelcem, do trzeciej miseczki wsypać bułkę tartą, parmezan i vegetę lub przyprawę do ryb (jesli nie lubicie używać gotowych przypraw można dodać trochę soli).

Paluszki z łososia obtaczać kolejno w mące, roztrzepanym białku i na końcu w bułce z parmezanem lekko przyciskając by panierka przykleiła się do ryby.

Blachę do pieczenia wyłożyć folią aluminiową, i delikatnie posmarować olejem, nastepnie skropić paluszki pozostałym olejem (ja używam olej w sprayu).

Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 220ºC na złoty kolor, około 15 minut.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Koktajl jagodowy



Przygotowanie: 5 minut

Jest lato . Hm... no może w Polsce jest bo tutaj tak nie bardzo, mimo to zrobiłam kolejny koktajl owocowy tym razem z moich ulubionych owoców, jagodowy. Ja użyłam jagód ze słoika, własnoręcznie uzbieranych w zeszłym roku w Polsce ale można użyć świeżych lub mrożonych. Koktajl był pyszny, polecam. 


Składniki na 2 porcje – każda około 192 kalorie
  • szklanka jagód (180g)
  • łyżka cukru waniliowego (15g)
  • 200g greckiego jogurtu naturalnego
  • 150ml zimnego mleka

Wszystkie składniki włożyć do blendera, zmiksować i gotowe! Podawac od razu.

sobota, 16 sierpnia 2014

Zapiekane kanapki z tuńczykiem i serem



Przygotowanie: 10 minut
Czas pieczenia: 10 minut

Dziś na lunch zjedliśmy takie właśnie kanapki. Tu w Anglii nazywają się one „tuna cheese melt sandwich”, czyli po prostu chleb z tuńczykiem i żółtym serem, który jest zapiekany w piekarniku. Polecam, kanapki są pyszne chrupiące i robi się ją błyskawicznie. Takie kanapki możemy zabrać do pracy ale wtedy nie zapiekalabym ich w piekarniku no chyba że krótko jakieś 5 minut, później trzeba je ostudzić zawinąć w folię aluminiową i przechowywać w lodówce.

Składniniki na 2 porcje – każda około 490 kalorii
  • puszka tuńczyka w oleju (można użyć tuńczyka w sosie własnym)
  • 2 płaskie łyżki majonezu (30g)
  • 4 skibki polskiego chleba na zakwasie
  • 1-2 cebulki dymki
  • sól
  • pieprz
  • 60g startego żółtego sera (lub 2 plastry)

 
Włączyć piekarnik, nastawić na temperaturę 175°C.

Tuńczyka odsączyć z oleju ale niezbyt dokładnie żeby nie był taki suchy, dodać  majonez, pokrojoną w plasterki cebulkę dymkę, doprawić do smaku solą i pieprzem, wszystko dokładnie wymieszać.

Skibki chleba ułożyć na blasze, dwie z nich posmarować tuńczykiem, na wierch kanapek z tuńczykiem nałożyć ser. 

Kanapki zapiekać w rozgrzanym piekarniku około 10 minut (opiekamy wszystkie 4 skibki chleba ale składamy je dopiero po wyjęciu z piekarnika).

środa, 13 sierpnia 2014

Udka z kurczaka z ryżem po hiszpańsku



Przygotowanie: 20 minut
Smażenie: 15 minut
Pieczenie: 40 minut

Dzisiejsza propozycja to przepis na chrupiącego kurczaka w towarzystwie ryżu zapiekanego w piekarniku z dodatkiem cebuli, czosnku, papryki, pomidorów, zielonego groszku i aromatycznych przypraw. Oryginalny przepis znajdziecie tutaj, ja jak zawsze zrobiłam po swojemu.

Składaniki na 4 porcje – każda porcja około 528 kalorii
  • 8 udek z kurczaka (użyłam podudzia bo tak było w oryginalnym przepisie ale następnym razem wolałabym do tego dania użyć udek bo podudzia były dość tłuste)
  • 2 płaskie łyżeczki słodkiej papryki
  • 1 i 1/2 łyżeczki soli
  • 3/4 łyżeczki pieprzu
  • 1 hiszpańska cebula (taka w białej łupince)
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • zielona papryka
  • czerwona papryka
  • 2 duże ząbki czosnku
  • liść laurowy                     
  • 200g siekanych pomidorów z puszki (lub 2 świeże pomidory)
  • łyżeczka listków tymianku
  • łyżecza oregano
  • szklanka długoziarnistego ryżu
  • szczypta szafranu
  • 750ml bulionu z kurczaka
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • sok z połowy cytryny
  • ¾ szklanki mrożonego groszku (100g)


Kurcza umyć, osuszyć doprawić ½ łyżeczki słodkiej papryki, ½ łyżeczki soli i ¼ łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu tak by przyprawy dostały się również pod skórę (najlepiej zrobić to poprzedniego dnia).
Piekarnik nagrzać do temperatury 180ºC W żeliwnym garnku lub na patelni rozgrzać łyżkę oleju. Usmażyć kurczaka na dużym ogniu, przewracając dość często tak by zarumienił się z każdej strony. Usmażonego kurczaka zdjąć z patelni, położyć na papierowym ręczniku kuchennym by odsączyć nadmiar tłuszczu następnie włożyć kurczaka do żaroodpornego naczynia, przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika na około 15 minut.
W międzyczasie obrać cebulę i pokroić w kostkę, czosnek obrać i drobno posiekać, paprykę umyć, usunąć gniazda nasienne i również pokroić w kostkę. Jeśli używamy świeżych pomidorów, pomidory spażyć obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Jeśli używamy bulionu z kostki 1.5 kostki drobiowej rozpuśić w 3 szklankach wody)
Z patelni odlać tłuszcz który wytopił się z kurczaka, na tą samą patenię wlać pozostałą łyżkę oliwy, dodać cebulę i smażyć aż zmięknie, następnie dodać paprykę i smażyć kolejne 5 minut. Na koniec dodać czosnek i smażyć jeszcze około 1-2 minuty. Po tym czasie dodać łyżeczkę mielonej papryki, liść laurowy, pomidory, tymianek i oregano. Na koniec dodać ryż i smażyć razem około 2 minut ciągle mieszając. Dodać szafran, bulion drobiowy koncentrat pomidorowy, sok z połowy cytryny, doprawić do smaku łyżeczką soli i polową łyżeczki pieprzu.
Garnek wstawić do piekarnika, jeśli nie macie garnka żeliwnego zawartość patelni przełożyć do naczynia żaroodpornego, przykryć i włożyć do piekarnika.
Udka powinno się położyć na ryżu i zapiekać razem przez 15 minut, ja jednak wolę gdy wszystko piecze sie osobno bo wtedy kurczak nie wchłania płynu z ryżu i jest bardziej chrupiący.
Po 15 minutach wyjąć naczynie z ryżem, dodać groszek, wymieszać i włożyć z powrotem do piekarnika na na około 10 minut, lub do czasu gdy ryż zmięknie i wchłonie cały płyn. Podawać od razu.

niedziela, 10 sierpnia 2014

Lodowy koktajl czekoloadowo-waniliowy



Przygotowanie: 10 minut

Na gorące upalne popołudnie najlepszy jest zimny koktajl lodowy. Taki właśnie zrobiłam czekoladowo-waniliowy. Kto nie lubi takiego połączenia? Pełny mleka, orzeźwiający, po prostu doskonały. Oryginalny przepis można znaleźć tutaj, mój z niewielkimi zmianami poniżej.


Składniki na 2 porcje – każda porcja około 456 kalorii
  • 40g czekolady 70% kakao
  • 300ml pełnotłustekgo mleka
  • 2 kulki lodów czekoladowych (100g)
  • 2 kulki lodów waniliowych (100g)
Czekoladę pokroić ostrym nożem na wiórki. Łyżkę czekolady odłożyć do dekoracjii a resztę wsypać do blendra, dodać 5 łyżek gorącej wody, mleko i lody czekoladowe, wszystko zmiksować. Gotowy koktajl czekoladowy wlać do szklanek do każdej szklanki włożyć kulkę lodów waniliowych, posypać wiórkami czekoladowymi, podawać od razu.

czwartek, 7 sierpnia 2014

Łosoś po chińsku gotowany na parze



Przygotowanie: 15 minut
Czas gotowania: 15 minut

Łosoś to bardzo pyszna ryba, można przyrządzać ją na wiele sposobów. Podczas mojego ostatniego pobytu w domu (w Polsce) zauważyłąm że niestety nie należy on do najtańszych ryb ale może w takim razie zostawicie sobie ten przepis na specjalną okazję. Tu, na wyspach na szczęście łosoś jest dość przystępny więc często pojawia się na naszym stole. Włąściwie to powinnam napisać na ławie bo stół kupiliśmy dopiero niedawno i jeszcze siedzi w kartonie ale już niedługo może nawet w ten weekend będziemy mieli stół przy którym będzie można zjeść obiad jak człowiek (a no tak trzeba jescze kupić krzesła) no nic już niedługo usiądziemy przy stole chyba powinnam więc pomyśleć o specjalnym przepisie na tę okazję.
Dzisiejsza moja propozycja to łosoś gotowany na parze, przepis pochodzi z książki Kena Homa pt. „ Chineese Cookery.” Kuchnię Kena Homa poznałam dopiero niedawno dzięki koleżance z pracy, Ken Hom to znany kucharz pochodzi z Chin choć urodził się w Ameryce, tu w Wielkiej Brytanii prowadził programy kulinarne w BBC. Ważnym składnikiem jest tu czarna fasola czyli sfermentowane ziarenka soi, są bardzo słone i nadają potrawie specyficzny smak. Mam nadzieje że uda Wam się je znaleźć w jakimś sklepie z orientalną żywnością. O czarnej fasoli (chineese black beans) pisałam już przy okazji przepisów na kurczaka w sosie zczarnej fasoli i krewetek w sosie z czarnej fasoli. Jeśli jednak nie uda Wam się ich dostać nie zamieniajcie na inną fasolkę to nie to samo, wtedy lepiej będzie je pominąć a dla zachowania słoności potrawy można dodać więcej sosu sojowego.

Składniki na 2 porcje - każda około 320 kalorii

  • 2 filety z łososia (450g)
  • ½ łyżeczki soli
  • 1/8 łyżeczki białego pieprzu
  • łyżka chińskich ziaren czarnej fasoli (black beans)
  • ząbek czosnku (1/2 łyżeczki posiekanego czosnku)
  • 1cm imbiru (½ łyżeczki startego imbiru)
  • ½ łyżki wina ryżowego (Shaoxing) lub wytrawnego sherry
  • ½ łyżki jasnego sosu sojowego
  • 2-3 zielone cebulki (1 i ½ łyżki drobno posiekanej)
  • kilka gałązek kolendry (1/2 małego pęczka)
  • łyżka oleju z orzeszków ziemnych



Filety z łososia umyć, osuszyć, doprawić solą i pieprzem.

W małym naczyniu wymieszać, ziarna czarnej fasoli (chineese black beans czyli takie małe słone czarne fasolki a dokładnie sfermentowane ziarenka soi), drobno posiekany czosnek, imbir, wino ryżowe i sos sojowy.

Filety z łososia umieścić w naczyniu do gotowania na parze, ja używam do tego specjalnego garnka do gotowania ryżu, w tym samym czasie gotuję ryż a na górnej jego półeczce łososia. Jeśli nie macie takiego garnka można użyć dużego garnka, patelni lub woka z odrobiną wody na którym umieszczamy kratkę do studzenia ciastek lub durszlak i wszystko przykryć pokrywką. No w każdym razie każdy radzi sobie jak może.

Na wierzchu łososia równomiernie rozłożyć przygotowaną wcześniej mieszankę z czarnej fasoli, czosnku, imbiru, wina ryżowego i sosu sojowego.

Łososia gotować na parze około 15 minut, ja gotuję tak długo aż garnek sam się wyłączy i przejdzie do opcji podgrzewania (uwaga jeśli do gotowania używamy garnka z wodą łososia wkładamy dopiero gdy woda się zagotuje, zmniejszamy gaz i przykrywamy pokrywka, należy też uważać by woda się nie wygotowałą i garnek nie spalił).

W międzyczasie zieloną cebulkę i kolendrę drobniutko posiekać. Na patelnię wląć olej gdy łosoś będzie gotowy wierzch posypać zieloną cebulką i kolendrą, olej rozgrzać na dużym ogniu a gdy zacznie dymić polać nim łososia. Podawać z ryżem.



poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Klopsiki z kurczaka



Przygotowanie: 30 minut
Gotowanie: 30 minut
Smażenie: 15 minut

Przepis na te cudne klopsiki znalazłam tutaj na blogu Stare Gary. Urzekły mnie piękne zdjęcia ale okazało się że nie tylko zdjęcia są piękne, klopsiki smakują tak pysznie jak wyglądają. Jedyną ich wadą jest to że jest przy ich wykonaniu jest sporo bałaganu ale naprawdę warto. Mimo że smaży się je na głębokim oleju nie są wcale tłuste, są idealne pachnące i delikatne. Poniżej podaję moją prawe nie zmienioną wersję tego przepisu. Polecam.


Składniki na 6 porcjii - każda około 305kalorii
  • 3 średnie ziemniaki (270g)
  • łyżeczka soli
  • łyżeczka oliwy z oliwek
  • 500g gotowanego mięsa z kurczaka (np. pierś 3-4 piersi)
  • ½ pora (tylko biała część)
  • 1 średniej wielkości cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 jajka
  • 3 łyżki bułki tartej
  • mały pęczek zielonej pietruszki
  • ¼ łyżeczki pieprzu
  • 1 i ½ łyżeczki vegety
  • szklanka oleju do smażenia 


Ziemniaki obrać i ugotować do miękkości w wodzie z dodatkiem soli i oliwy z oliwek. Gdy będą miękkie odcedzić i ostudzić.
W międzyczsie mięso z kurczaka pokroić w drobną kostkę. Pora dokładnie umyć i drobno posiekać. Cebulę i czosnek obrać i również drobno posiekać. Ziemniki rozgnieść widelcem następnie ziemniaki, mięso z kurczaka, pora, cebulę i czosnek włożyć do blendera i jescze drobniej posiekać, jeśli nie macie blendera można to zrobić nożem.
 Posiekane składniki włożyć do miski. Natkę pietruszki umyć i również drobno posiekać dodać do pozostałych składników. Następnie dodać jajka, bułkę tartą, doprawić vegetą i świeżo mielonym pieprzem. Wszystko dokładnie wymieszać. Najlepiej tak przygotowaną masę włożyć na jakiś czas do lodówki.
W garnku lub na patelni rozgrzać olej. Z wcześniej przygotowanej masy formować nieduże klopsiki, ja do odmierzania równych porcji masy używam łyżki do lodów, wtedy klopsiki wychodzą mniej więcej równej wielkości. Jeśli masa zbytnio klei się do rąk należy zwilzyć dłonie wodą. Uformowane klopsiki smażyć na gorącym oleju na złoty kolor następnie wyjąć łyżką cedzakową i odsączyć nadmiar tłuszczu na papierowym ręczniku kuchennym.

piątek, 1 sierpnia 2014

Kanapki tuńczykiem i jajkiem



Przygotowanie: 15 minut
Czas gotowania: 10 minut

Takie kanapki wymyślił mój brat, zawsze zresztą potrafił zrobić coś z niczego. Kanapki są bardzo smaczne, proste i szybkie do zrobienia. Ja najchętniej zjadam je na śniadanie a że kupiłam słoiczek papryczek jalapeno to na pewno w najbliższym czasie nie raz jescze na naszym stole takie kanapki się pojawią. Co najważniejsze można je złożyć razem, zawinąć w folię aluminiową i zabać ze sobą do pracy.

Składniki na 4 kanapki – każda około 286 kalorii
  • 2 jajka
  • puszka tuńczyka w oleju
  • czubata łyżka majonezu (30g)
  • 2 marynowane papryczki jalapeno
  • 4 średniej wielkości skibki chleba
  • 40g masła
  • cienki plaster czerwonej cebuli
  • świeżo mielony pieprz

W małym garnku zagotować wodę, do gotującej wody powoli włożyć jajka i gotować 10 minut na twardo. Po tym czasie wyjąć jajka, wylać gorącą wodę, jajka włożyć z powrotem do garnka i zalać lodowatą wodą. Po chwili wyjąć rozbić skorupki i z powrotem wrzucić jajka do wody. Sudzić jeszcze chwilę następnie wyjąć z wody oskubać skorupki, jajka odłożyć na bok.
Przygotować miseczkę, tuńczyka delikatnie odcedzić z oleju, zostawić tylko odrobinę, włożyć tuńczyka do miseczki, dodać sporą łyżkę majonezu. Papryczki przekroić wzdłuż na pół, usunąć nasionka a resztę pokroić w drobną kosteczkę i wrzucić do miseczki z tuńczykiem. Wszystko doprawić dokładnie wymieszać.
Jajka pokroić w plasterki. Chleb posmarować cienką warstwą masła (jeśli ktoś woli chleb można na chwilkę włożyć do tostera), następnie na każdą kanapkę nałożyć pastę z tuńczyka, plasterki jajka, kilka krążków czerwonej cebuli na koniec doprawić świeżo mielonym pieprzem.