Strony

poniedziałek, 30 września 2013

Kurczak jalfrezi


Przygotowanie: 15 minut
Czas gotowania: 25 minut

Kurczak jalfrezi to kolejne danie którego nauczyłam się w restauracji Zari podczas warsztatów kulinarnych. Podaje się je z ryżem lub chlebkiem nan. To też ulubione danie Piotrka (z kuchni indyjskiej), jest dość pikantne ale jeśli ktoś nie przepada za pikantną kuchnią zawsze można pominać papryczki chili.


Składniki na 4 porcje - każda porcja około 290 kalorii
  • 500g grillowanego kurczaka tikka z tego przepisu
  • 4 cebule
  • 2 średniej wielkości pomidory
  • 1 zielona papryka
  • 4 łyżki oleju
  • 2 ząbki czosnku
  • kawałek świeżego imbiru
  • 2 łyżeczki mielonego chili
  • łyżeczka kurkumy
  • łyżeczka mielonego kminku
  • 1/2 łyżeczki białego pieprzu
  • 2 łyżeczki mielonej kolendry
  • 2 łyżeczki słodkiej lub ostrej papryki
  • łyżeczka garam masala
  • 5 zielonych papryczek chili
  • łyżeczka soli
  • kilka gałązek świeżej kolendry 
Pierwszym zadaniem bedzie wykonanie pasty imbirowo-czosnkowej która często pojawia sie w przepisach kuchni indyjskiej a także chińskiej. W tym celu należy obrać imbir i czosnek, jeśli chcecie zrobić nieco większą ilość można zmielić je przy pomocy blendera. Taką pastę można zamrozić w małych porcjach (proponuję użyć foremki do robienia kostek lodu) i wykorzystać później. Jeśli wolicie swieże składniki najlepiej czosnek i imbir drobniutko posiekać nożem lub przecisnąć przez praskę. Następnie pokroić cebulę, dwie drobno posiekać a dwie pokroić w plasterki. Tak samo postąpić z zieloną papryką połówkę papryki drobno posiekać a drugą pokroić w paseczki.
Na rozgrzana patelnię wlać olej, dodać 2 łyżeczki pasty czosnkowo-imbirowej, smażyć aż będzie złoto-brązowa, dodać cebulę i dusić przez około 2 minuty do momentu gdy cebula się zeszkli. Dodać papryczki chili, pomidory odrobinę soli do smaku i wszystko wymieszać. Następnie dodać wszystkie przyprawy i 100 ml wody. Wszystko dokładnie wymieszać uważając by nic nie przywarło do dna patelni. Dodać grilowanego kurczaka, mieszać przez kilka minut aż wszystkie składniki dobrze się połączą. Następnie dodać 50ml wody i gotować na małym ogniu pod przykryciem około 6 minut mieszać od czasu do czasu. Dodać pokrojoną w paski cebulę i paprykę, gotować przez kilka minut na małym ogniu. Zdjąć z ognia i posypać swieżą kolendrą. Podawać z ryżem lub chlebkiem nan.

środa, 25 września 2013

Ziemniaczki Bombay Aloo


Przygotowanie: 10 minut
Smażenie i gotowanie: 35 minut
Bombay Aloo to indyjski przysmak przygotowywany z ziemniaków. Spożywa się go jako dodatek do innych potraw takich jak mięso czy ryż. Starannie dobrane przyprawy nadają tej potrawie wspaniały wyrazisty smak.



Składniki na 2 porcje – każda porcja około 232 kalorie
  • 2 średniej wielkości ziemniaki (325g)
  • 2 średniej wielkości cebule
  • pół zielonej papryki
  • łyżeczka nasion kminku w całości
  • łyżeczka czarnych nasion cebuli inaczej czarnuszki siewnej
  • łyżka oleju
  • ½ łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki mielonej kurkumy
  • 1/4 łyżeczki mielonego kminku
  • 1/4 łyżeczki mielonej kolendry
  • 1/4 łyżeczki papryki (ostrej lub słodkiej)
  • zabek czosnku
  • łyżeczka koncentratu pomidorowego
  • pół swieżego pomidora
  • 2 gałązki swieżej kolendry 

Ziemniaki obrać, umyć i pokroić w dużą kostkę (2.5 cm). Drobno posiekać cebulę, zieloną paprykę, świeżą kolendrę i czosnek. W misce wymieszać przyprawy: mieloną kolendrę, kminek, paprykę i tumeric powder. Rozgrzać olej na patelni, dodać nasiona kminku, nasiona cebuli i smażyć na średnim ogniu ciągle mieszając. Gdy ziarenka zaczną strzelać dodać czosnek i smażyć na złoto-brązowy kolor. Dodać cebulę i paprykę. Smażyć aż cebula zrobi się zloto-brązowa. Następnie dodać wymieszane wczesniej przyprawy, wszystko dokładnie wymieszać, smażyć jeszcze przez minutę. Dodac pokrojone w kostkę swieże pomidory, koncentrat pomidorowy i mieszać uważając by nic nie przywarło do dna garnka. Dodać ziemniaki, wymieszać, jeśli ziemniaki przyklejają się do dna garnka można dodać trochę wody. Dodać sól, przykryć i gotować na małym ogniu aż ziemniaki będą miękkie, mieszając od czasu do czasu, mniej wiecej 20 minut.

niedziela, 22 września 2013

Kurczak tikka


Przygotowanie: 10 minut
Marynowanie: 1 godzina
Smażenie: 10 minut

Dziś kolejny przepis którego nauczyłam sie na kursie gotowania w indyjskej restauracji Zari. "Chicken tikka" czyli szaszłyki z kurczaka w marynacie na bazie jogurtu grillowane lub pieczone. W restauracji nakłuwa się je na długie metalowe szaszłyki i piecze w wysokiej temperaturze w specjalnym piecu, domowym sposobem można je upiec w piekarniku, ugrilować lub usmażyć na patelni grilowej.

Składniki na 4 porcje - każda porcja około 230 kalorii
  • 500g piersi z kurczaka
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżeczka świeżego imbiru
  • 2 łyżeczki soku z cytryny
  • 1/2 łyżeczki przyprawy chili w proszku
  • 4 łyżki oleju
  • 4 łyżki jogurtu
  • ½ łyżeczki soli
  • szczypta bialego pieprzu
  • szczypta przyprawy garam masala
  • szczypta czarnej soli (można zastąpić zwykłą)
  • łyżeczka kozieradki pospolitej (fenugreek czyli kozieradka pospolita powinna być dostępna w sklepach z żywnością azjatycką ale jeśli nie uda wam się jej znaleźć to po prostu ją pomincie)
  • 2 gałązki świeżej kolendry 

Kurczaka pokroic w dużą kostkę (2.5cm). Czosnek i imbir drobno posiekać, wrzucić  do miski, dodać sok z cytryny, chili, sól, pieprz, przyprawę garam masala, kozieradkę, jogurt i 2 łyżki oleju, wszystko wymieszać. Do tak powstałej marynaty włożyć pokrojonego kurczaka i marynować w lodówce przez godzinę.
Po tym czasie wyjąć zamarynowane mięso z lodówki, nakłuć na szaszłyki. Smażyć na rozgrzanej patelni grillowej z dodatkiem oleju na złoto-brązowy kolor. Można też upiec kurczaka pod grilem lub w piekarniku. Podawać ze swieżą kolendrą i swieżo wycisniętym sokiem z cytryny.

czwartek, 19 września 2013

Ryż pilau


Przygotowanie: 10 minut
Czas smażenia: 10 minut
Czas gotowania: 20 minut

W ostatnim poscie pisalam o tym ze mialam okazje uczestniczyc w warsztatach kulinarnych kuchni indyjskiej w restaracji Zari. Dzis chcialabym podzielic sie kolejnym przepisem ktory poznalam w czasie warsztatów a jest nim „pilau rice” czyli ryż przyprawiony aromatycznymi wschodnimi przyprawami gotowany z dodatkiem klarowanego masła.

Składniki na 2 porcje – każda porcja około 255 kalorii
  • 200g ryżu basmati
  • 30g klarowanego masła
  • szczypta szafranu
  • duży kawałek kory cynamonu
  • 2 goździki
  • 2 ziarenka czarnego kardamonu
  • 1 ziarenko zielonego kardamonu
  • ½ łyżeczki czarnego kminku
  • ¼ gwiazdki anyżu
  • ½ liścia laurowego
  • kawałek imbiru (o długości około 1cm)
  • ½ łyżeczki soli,
  • ½ małej cebuli
  • 1 kawałek łupinki gałki muszkatołowej


Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę, imbir obrać i pokroić w plasterki. Ryż włożyć do miseczki, dodać letniej wody i umyć ryż, powtórzyć kilkakrotnie aż woda będzie czysta, odcedzić wodę uważając by ryż pozostał w naczyniu. Dodać dwie szklanki wody i pokrojony w plasterki imbir, naczynie z ryżem odstawić.

Masło stopić na małym ogniu, dodać przyprawy i smażyć przez 2 minuty ciągle mieszając. Następnie dodać cebulę i smażyć na złoto brązowy kolor.

Do naczynia z ryżem dodać sól, cebulę i przyprawy. Gotować na średnim ogniu pod przykryciem przez około 5 minut. Dodać szczyptę szafranu i gotować jeszcze około 15 minut.

sobota, 14 września 2013

Czekoladowe salami


Przygotowanie: 1 godzina
Czas oczekiwania: 6 godzin

Dziś Śwatowy dzień czekolady dlatego właśnie przygotowałam coś specjalnego. Przepis na czekoladowe salami pochodzi z książki Nigelli Lawson pt.: "Nigellissima". Większość moich znajomych skrzywiła się na hasło czekoladowe salami uprzedzam więc że w smaku ten cudny deser nie ma nic wspólnego z salami a nazwa związana jest jedynie z jego wyglądem. Czekoladową masę formuje się na kształt kiełbaski salami, można też  związać je sznurkiem tak by wyglądało jak prawdziwe salami. Oryginalny przepis mona znaleźć tutaj.

Składniki na 20 porcji
  • 300g gorzkiej czekolady (co najmniej 70% kakao)
  • 250g ciasteczek amaretti
  • 50g masła
  • 3 duże jajka
  • 2 łyżki likieru amaretti (u mnie Disaronno)
  • 2 łyżki gorzkiego kakao
  • 75g całych łuskanych migdałów
  • 75g orzechów włoskich
  • 50g łuskanych pistacji
  • 2 łyżki cukru pudru

Na dno dużego garnka wlać odrobinę wody i gotować na małym ogniu, nad garnkiem umieścić żaroodporne naczynie. Czekoladę pokroić na mniejsze kawałki, wrzucić do naczynia żaroodpornego, woda w garnku powinna być gorąca ale nie gotująca powstała z niej para posłuży do rozpuszczenia czekolady, mieszać do aż czekolada całkowicie się rozpuści. Naczynie z czekoladą zdjąć z garnka i odstawić by masa przestygła.

Następnie lekko podgrzać masło, cały czas mieszać a gdy sie rozpuści rownież odstawić by przestygło. W oryginalnym przepisie masło uciera się z cukrem ale ja radzę go nie dodawać bo ciasteczka amaretti są bardzo słodkie, gdy robiłam czekoladowe salami po raz pierwszy zrobiłam wszystko dokładnie tak jak w przepisie i deser był strasznie słodki.

Do chłodnego masła stopniowo dodać po jednym jajku, nie przejmujcie się jeśli masa będzie wyglądała jak by się zwarzyła, wszystko się unormuje gdy dodamy czekoladę. Następnie delikatnie mieszając dodać stopniowo likier amaretti.

Czekoladę wymieszać, dodać do niej przesiane przez sito kakao, delikatnie połączyć oba składniki, następnie powoli wlać masę czekoladową do pozostałych składników, mieszać do uzyskania jednolitej masy.

Ciasteczka amaretti rozkruszyć, ja osobiście wolę część z nich pozostawić w całości i dodać do masy czekoladowej, dodać migdały, orzechy i pistacje. Wszystko delikatnie mieszać aż każdy składnik pokryje się czekoladą. Tak przygotowaną masę włożyć do lodówki na 30 minut ale nie dłużej, po dłuższym czasie będzie trudno wyjąć czekoldę z miski i uformować z niej salami.

Po tym czasie przygotować 2 kawałki folii spożywczej, masę czekoladową wyłożyć na przygotowaną folie i ręcznie uformować wałeczek. Masę czekoladową przykryć folią spożywczą i rolować wałeczek do uzyskania gładkiej powierzchni. Tak uformowane salami chłodzić w lodówce co najmniej 6 godzin.

Ja w moim przepisie połowę masła zastąpiłam czekoladą bo salami z oryginalnego przepisu po wyjęciu z lodówki szybko robiło się miękkie. Schłodzoną masę wyjąć z lodówki, położyć na kawałku czystego pergaminu i oprószyć cukrem purdrem.

Garam masala


Niedawno miałam okazję uczestniczyć w kursie gotowania organizowanym przez Indyjska restauracje Zari w Crawley (UK). Restauracja ta cieszy się bardzo dobrą opinią wśród krytyków kulinarnych jak również wśród lokalnej społeczności.

W kuchni indyjskiej używa sie wielu przypraw które w Polsce nie sa zbyt popularne, jedna z nich jest Garam Masala, czyli mieszanka wielu przypraw. Udział w kursie gotowania prowadzonym przez wykwalifikowanych kucharzy dał mi możliwość bliższego poznania tej kuchni, używanych w niej przypraw a także poszerzenia mojej wiedzy kulinarnej, którą chciałabym sią z Wami podzielić.

W dzisiejszym poście opiszę w jaki sposob powstaje Garam Masala, można oczywiscie użyć gotowej mieszanki kupionej w sklepie ale swieżo przygotowana mieszanka przypraw zawsze będzie bardziej aromatyczna i potrawy z nia przygotowane będą miały autentyczny i wyrazisty smak. Składniki do przygotowania mieszanki Garam Masala powinny być dostępne w sklepach z żywnością azjatycką ale w razie problemów z kupnem składników, po prostu kupcie gotową mieszankę. Na wszelki wypadek podaję też nazwy w języku angielskim bo takie przyprawy są do Polskich sklepów sprowadzane i pewnie będzie można znaleźć je w oryginalnych opakowaniach.


Składniki:
  • łyżka nasion kolendry (whole corriander)
  • łyżka nasion kminku (whole cumin seeds)
  • łyżeczka nasion czarnego pieprzu (whole black pepper)
  • kawałek kory cynamonu (cinnamon stick)
  • 10 goździków (cloves)
  • 5 ziarenek zielonego kardamonu (green cardamon)
  • 1 ziarenko czarnego kardamonu (black cardamon)
  • 1 kawałek łupinki gałki muszkatołowej (mace)
  • 2 liście laurowe (bay leaves)
  • 1 gwiazdka anyżu (star anise)
  • łyżeczka nasion czarnego kminku (whole black cumin) zamiennikiem tej przyprawy sa czarne nasiona cebuli inaczej czarnuszka siewna (black onion seeds lub nigella sativa)
  • łyżeczka nasion kopru woskiego (fennel seeds)

Wszystkie przyprawy umieścić na suchej patelni i podgrzać ciągle mieszając (około 2 minut) aż zaczną strzelać, podgrzane przyprawy wydzielą olejki eteryczne i uwolnia to co w każdym ziarenku najlepsze. Należy uważać by nie przypalić ziarenek a tylko uwolnić ich cudowny aromat, zbyt długo podgrzane ziarenka zrobią się gorzkie. Ziarenka zdjąć z gazu, przesypać do pojemnika i odstawić na 10 minut żeby przestygły. Następnie wszystkie składniki zmielić w młynku do kawy, blenderze lub rozgnieść przy pomocy moździeża. Zmieloną przyprawę przecedzić przez sito żeby wyeliminowac ewentualne większe niezmielone kawałki. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.

wtorek, 10 września 2013

Sałatka śledziowa warstowa


Czas oczekiwania: 10 godzin
Przygotowanie: 45 minut

Przepis na sałatke śledziową dostałam od koleżanki. Jest on dość oryginalny bo sałatka łączy w sobie wiele różnych warstwowo poukładanych składników więc każdy jej kęs zaskakuje innym smakiem.

Składniki na 4 porcje – każda porcja około 572 kalorie
  • opakowanie śledzi w oleju a la matias (460g)
  • średniej wielkości cebula 100g
  • 300g ziemniaków (3 średniej wielkości ziemniaki)
  • łyżeczka soli
  • 4 duże jaja
  • 10 łyżek majonezu w wersji light (150g)
  • 1 duża marchewka (125g)
  • 4 łyżki natki pietruszki
  • 100g żółtego sera (u mnie mozarella)
  • świeżo mielony pieprz
Przygotowanie sałatki zaczynamy oczywiście od śledzi, które należy wymoczyć w zimnej wodzie przez kilka godzin, najlepiej zrobić to poprzedniego dnia. Wymoczone śledzie odcedzić (radzę spróbować czy nie są zbyt słone jeśli okażą się słone zmienić wodę i nadal moczyć), osuszyć i pokroić na mniejsze kawałki. 
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie wraz ze skórką, mniej więcej 20 minut w zależności od wielkości i odmiany ziemniaków (u mnie Irga). Ugtowane ziemniaki odcedzić, przełożyć na talerz i ostudzić. Gdy ziemniaki ostygną obrać je ze skórki i pokroić w grubą kostkę.
Jajka ugotować na twardo, zlać zimną wodą i rownież odstawić by ostygły. Zimne jaja obrac i pokroić w kostkę.
Cebulę obrać, przekroić na pół a następnie w plasterki, przełożyć na sito i sparzyć wrzącą wodą z czajnika, następnie włożyć do garnka z lodowatą wodą na 30 sekund, wymieszać i przełożyć z powrotem na sito. Pozostawić do odcieknięcia.
Marchew obrać i zetrzeć na tartce o grubych oczkach (nie gotować marchew w tej sałatce jest surowa). Natkę pietruszki drobno posiekać. Ser mozarella zetrzeć na tartce o grubych oczkach.
Wszystkie składniki układac warstwami w misce według kolejnosci zaczynając od śledzi, nastepnie warstwa cebuli, ziemniaki, sól i pieprz do smaku. Na ziemniaki położyć 6 łyżek majonezu, dodać marchew, jaja, znów doprawić solą i pieprzem, dodać resztę majonezu, wszystko posypać połową świeżo posiekanej natki pietruszki, wierzch posypać startym żółtym serem i resztą zielonej pietruszki. Sałatkę wstawić do lodówki by wszystkie składniki się przegryzły.

sobota, 7 września 2013

Chlebek zapiekany z serem


Przygotowanie: 10 minut
Pieczenie: 15minut

To właściwie nie przepis a ciekawy sposób podania chleba który znalazłam na stronie www.stylowi.pl tutaj taki chlebek może być doskonałym dodatkiem do zup lub sałatek.


Składniki na 4 porcje – każda porcja około 370 kalorii
  • mały bochenek chleba (400g)
  • 150g żółtego sera
  • łyżka drobno posiekanej natki pietruszki (lub innych świeżych ziół
Chlebek położyć na desce (u mnie chlebek pszenno-żytni) i ostrym nożem z ząbkami ponacinać w kratkę. Ser pokroić w paski i w każde nacięcie w chlebie włożyć pasek żółtego sera.
Chleb piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 200ºC około 15 minut, aż ser się roztopi a chlebek ładnie zarumieni. Po wyjęciu z piekarnika posypać ulubionymi ziołami ja użyłam drobno posiekanej natki pietruszki ale można dodać co się chce np. szczypiorek lub bazylię.

środa, 4 września 2013

Zupa z suszonych grzybów


Przygotowanie: 10 minut
Czas oczekiwania: 1 godzina
Czas gotowania: 40 minut
Przepis na tą pyszną zupę znalazłam tutaj na blogu Co do gara? Do tej pory gotowałam zupę grzybową z warzywami, ta jest nieco inna ale równie pyszna a do tego łatwa w przygotowaniu. Przepis okazał się idealny ale ja jak zwykle wprowadziłam kilka zmian, głównie zmieniłam proporcję składników tak by uzyskać 4 talerze zupy, dodałam też pieprz ziołowy i bulion grzybowy.
Składniki na 4 porcje – każda porcja około 235 kalorii
  • 60g suszonych borowików
  • 3 kostki bulionu grzybowego
  • 1 duża cebula
  • 4 kromki pieczywa żytniego (120g)
  • ½ łyżeczki świeżego tymianku (lub ¼ łyżeczki suszonego)
  • ½ łyżeczki ziołowego pieprzu
  • 2 łyżki masła (30g)
  • 50ml śmietany kremówki
  • 4 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
  • sól
Przygotowanie zupy zaczynamy od namoczenia grzybów. Suszone grzybki zalewamy szklanką zimnej wody i odstawiamy na co najmniej godzinę ( najlepiej na całą noc).
Ceblę obrać i pokroić w kostkę. W dużym garnku podgrzać dwie łyżki masła, dodać cebulę i smażyć na średnim ogniu od czasu do czasu mieszając aż cebulka się zeszkli.
Grzyby odcedzić, wiem że szkoda wylewać tak aromatyczny płyn ale jest w nim pełno piasku i innych zanieczyszczeń. Następnie rozpuścić kostki bulionu grzybowego w 6 szklankach wody i tak przygotowany bulion dodać do pozostałych składników. Całość gotować około 20 minut.
Chleb pokroić w kostkę, włożyć do blendera, dodać szklankę wywaru z zupy i wszystko zmiksować. (Jeśli nie macie blendera wystarczy chleb drobno pokroić i wrzucić do zupy.) Następnie wszystko z powrotem wlać do zupy, dodać tymianek, ziołowy pieprz, w razie potrzeby doprawić solą do smaku. Gotować jeszcze 10 minut.
Zupę zdjąć z gazu, powoli wlać śmietanę, wszystko wymieszać. Na talerzu posypujemy zupę świeżą natką pietruszki.
Taką zupę podałam z chlebem zapiekanym z żółtym serem. Przepis na ten pyszny chlebek podam w moim następnym poście.